Punkt "Wolne wnioski" na ostatniej sesji Rady Miasta Zakopanego obfitował w mówców próbujących bronić istnienie boiska przy obiektach noclegowych API na zakopiańskiej Olczy. Na boisku rozgrywane są dwa razy w roku turnieje, na które przyjeżdżają młodzi piłkarze z całego świata. Rozgrywkom towarzyszy hałas i doping rodziców, co nie podoba się mieszkańcom pobliskiego osiedla, którzy wielokrotnie zgłaszali sprawę na policji. Sprawa trafiła także do sądu.
Podczas posiedzenia Komisji Sportu przy Radzie Miasta w Zakopanem we wrześniu br. mieszkańcy przedstawili radnym jak wygląda ich życie od kiedy powstało boisko. Skarżą się na hałas przez cały dzień, na mocne oświetlenie w nocy, a także piłki, które wpadają do ogródka. Radni starali się znaleźć polubowne rozwiązanie, które byłoby akceptowalne przez obie strony konfliktu. Pan Baboń, który jest współwłaścicielem boiska zaproponował wybudowanie hali, która całkowicie zniweluje hałas i światło. Zakopiańscy radni stwierdzili, że będzie to możliwe, jeżeli zmieniony zostanie plan zagospodarowania przestrzennego w tym miejscu. Z tym rozwiązaniem nie zgodzili się jednak mieszkańcy, którzy kategorycznie żądają likwidacji boiska.
Po wysłuchaniu na komisji zażaleń mieszkańców, przyszedł czas na drugą stronę konfliktu. Właścicielowi boiska z pomocą przyszli sportowcy oraz dzieci młodych piłkarzy. Oto ich wypowiedzi:
- Głos zabieram w sprawie API jako ojciec dziecka, które uprawia sport, piłkę nożną, z którą API Zakopane jest kojarzone. Dla większości osób w naszym kraju Zakopane kojarzy się z Krupówkami, górami, sklepami i restauracjami. Dość istotne jest to, żeby pokazać, że Zakopane, to nie tylko Krupówki. Zakopane, to też piłka nożna. Pojawił się szereg wystąpień, które w mniej lub bardziej kompetentny sposób wypowiadają się o sytuacji API Zakopane. Pojawia się wiele nieprawdziwych informacji. Pojawia się za nimi czysty hejt.
API Zakopane, to ogromna rodzina. Gdybyśmy wszyscy chcieli przyjść, to w całym mieście nie ma takiej auli, która by nas pomieściła - mówił Grzegorz Dzierżawski, który na sesję przyjechał specjalnie z Warszawy. - 3246 dzieci. Tylu zawodników z 24 krajów odwiedziło Zakopane od marca do czerwca dodał.
- Od 10 lat mieszkam w Zakopanem. W Zakopane nie ma boiska poza przyszkolnym, gdzie dzieci mogą grać. Zimą te boiska są odśnieżane. Jeżeli na Pardałówce nie ma zawodów, czy treningów, to może wejść kiedy sobie chce. Człowiek, który udostępnia prywatne swoje miejsce stał się personą non grata - mówiła Anna Stopka, mama młodego piłkarza. - Rozumiem, że jest hałas, ale to specyfika turystycznego miasta. Ja mieszkam na Szymonach i imprezy w karczmach trwają do późnej nocy. Tu zawody są w godz. 8-18. Tam nie zakłócana jest cisza nocna. Spróbujmy się dogadać, żeby to odbudować, wyciszyć, żeby jak już jest coś gotowego, to czemu nie możemy tego promować? Niech pan burmistrz zacznie mediować, żeby dzieci mogły z tego korzystać. Rozhulała się nagonka, a przecież to wspiera nasz region - odniosła się do zarzutów i apelowała mama chłopca grającego w piłkę.
- Jestem z miastem związany od 30 lat jako zawodnik, trener, turysta i miłośnik gór, który również realizuje się w nich. Zawodowo jestem związany z obserwacją turniejów, które mają miejsce w mieście. Najbardziej rozpoznawalnym turniejem w Europie zachodniej są turnieje organizowane przez API. Przyjeżdżając tu mogą podnosić poziom piłkarski, rozwijać się i szukać młodych talentów. Jest to dla mnie możliwość oglądania zawodników i ich selekcji. Przy API Zakopane funkcjonuje akademia piłkarska API Family. Pozbawienie miasta tej infrastruktury i zakazanie aktywności byłoby ogromnym problemem dla miasta - mówił Bartłomiej Zalewski, trener reprezentacji narodowych.
- Ja w sprawie API - zaczął swoje wystąpienie Tomasz Popiela, prezes fundacji ?Ja też mam marzenia". - Od 2016 roku szukaliśmy miejsca, gdzie moglibyśmy zorganizować dwa międzynarodowe turnieje. Skupiamy przy tym 50 dużych firm. Zwróciłem się do Darka Babonia, czy podejmie się organizacji tego typu zawodów. Po Pucharze Świata, to druga najbardziej medialna impreza w Zakopanem. Ponad 10 tys. dzieci z 24 krajów świata było na turniejach. W przyszłym roku mamy 10-lecie, zaprosiliśmy 1400 dzieci z 14-tu krajów. Zwracam się do burmistrza, żebym nie musiał szukać nowego miejsca. Rozdzwoniły się już telefonu od burmistrzów i wójtów innych miast, że chcą przejąć te zawody - dodał.
W wypowiedziach powoływano się nawet na słowa Jana Pawła II. - Św. Jan Paweł II związany z Zakopanem, powiedział: ?z najmniej istotnych spraw piłka nożna jest najważniejsza". Sport przenosi głębokie wartości językiem zrozumiałym dla wszystkich. Jako były dyrektor Akademii Cracovii Kraków od 2016 roku nie znając się z państwem Baboń przyjeżdżałem i przyjeżdżam dalej. Nowe pokolenie dzieciaków mało interesuje historia, sztuka, natura. API jest jedynym turniejem, a jeździłem na turnieje po całej Europie, który trwa 4 dni. Gra się 4 godz., a reszta jest przeznaczona na zwiedzanie i poznawanie historii miasta. Jest to czas integracji, czas, który zmienia ich serca. Polskie dzieci są najszybciej tyjącymi w całej Europie. 32% dziewczynek i 28% chłopców zmaga się z nadmierną wagą. To ok. 15-17%. Sport to nie tylko profilaktyka zdrowotna. Piłka nożna to wspaniała ochrona. Dobry trener wygrywa turniej, super trener zmienia życie. Odrywa on od patologicznych rodzin, daje nową motywację, daje siłę. Każde boisko jest na wagę złota. Sport tak często lekceważony niesie zmiany życia, wzmocnienia psychiki i ich odporności. Apeluję do burmistrza i wysokiej rady. Nie znam meandrów prawa i kwestii biznesowych. Nie przyjechałem tu jako adwokat pana Darka, ale jako osoba, która widziała jak te turnieje ratują dzieciaki przed wieloma rzeczami. Apeluję, żeby strony dogadały się i zachować to blisko przyhotelowe. Zróbcie to nie dla pana Darka, ale dla tych tysięcy dzieci, co tu przyjeżdżają - mówił Marcin Kępka.
- Robert Szwarc, dyrektor sportowy szkoły mistrzostwa sportowego w Łodzi, a od 10 lat uczestnik obozów sportowych w Zakopanem - przedstawił się kolejny mówca. - Miałem pytania, dlaczego jeździmy do Zakopanego. Dwa razy do roku przyjeżdżamy tutaj. Na tym boisku znalazłem Mistrza Polski. To jeden z wielu zawodników, którzy mieli przyjemność grać na boisku API Zakopane. Dzisiaj chcieli ze mną przyjechać rodzice i uczniowie. Jeśli dojdzie do zamknięcia API, to tak jakbyście w szkole mistrzostw sportowego zlikwidowali dla skoczków siłownię, salę gimnastyczną zabrali marzenia o rozwoju - kontynuował wypowiedź.
e/r
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
Skład reprezentacji "obrona API" podczas sesji Rady Miasta (ich pozycja zawodowa, kwalifikacje i ranga) świadczą tylko o tym, że stanęli oni w obronie specjalistycznego boiska do gry w piłkę nożną i organizacji turniejów, a nie boiska przyhotelowego pełniącego rolę rekreacyjną. Zatem, jeżeli jest to boisko turniejowe, to i dlaczego jest ono ogrodzone tylko siatką? (dosłownie, jak Orlik).
Z przykrością muszę ocenić, że jest to przede wszystkim BIZNES, a nie hobby, rekreacja, zdrowy tryb życia - czyli coś, czym właściciel BIZNESU próbuje się bronić.